Sroga zima może sprawić autu sporo problemów. Dlatego w okresie występowania bardzo niskich temperatur, niektórzy decydują się na zakup tak zwanych uszlachetniaczy do paliwa i oleju zimowego. Dlaczego?
Zimowy olej napędowy posiada temperaturę blokady filtra minus 18 stopni Celsjusza. Oczywiście jeżeli paliwo nalewane do baku samochodu utrzymuje fabryczne parametry, to w warunkach polskiej zimy nie ma się o co martwić i nie trzeba dolewać wówczas żadnych dodatków przeciwdziałających wydzielaniu się parafin w filtrze i przewodach paliwowych. Niestety, co do jakości paliwa można mieć sporo zastrzeżeń.
Kierowcy, chcąc uniknąć unieruchomienia samochodu, często sięgają po tego typu preparaty i sądzą, że warto jest dodawać uszlachetniacze, przede wszystkim wtedy, gdy temperatura spadnie poniżej minus 15 stopni. Czy rzeczywiście warto? Tak, ma to swoje plusy. Ale należy pamiętać o tym, że decydując się na skorzystanie z tych preparatów, należy wybrać produkty wyłącznie znanych i zaufanych firm petrochemicznych, a te niestety mają wysokie ceny. Odradzamy korzystania z uszlachetniaczy nieznanych firm. Są to zwykle preparaty słabej jakości, które mogą dodatkowo przysporzyć wam wielu problemów.
W zimę dobre filtry to podstawa pracy silnika. Ja spotkałem się z dobrymi opiniami o Mahle. Ceny są adekwatne do jakości.
Bardzo ciekawy wpis, dzięki wielkie 😉
Kurczę, nie wiedziałem o tym… Dobrze wiedzieć na przyszłość 🙂
Interesujący wpis. Chociaż jesień była łaskawa i chociaż połowa grudnia zapasem i zimy wciąż nie widać, to jednak warto wcześniej dobrze się przygotować na nadejście ewentualnych tęgich mrozów. Tak jak wspomniano, zastosowanie uszlachetniaczy może być korzystne, pod warunkiem, że są to sprawdzone, oryginalne produkty, a o takie najlepiej zaopatrzyć się odpowiednio wcześniej.