Samochód, motocykl – na pierwszy rzut oka widać, że to zupełnie inne maszyny. Od lat trafiają się jednak użytkownicy, którzy chcą ułatwić życie swoim maszynom. Wymyślają więc różne patenty, najczęściej nic nie dające i bardzo często szkodzące wspomnianym pojazdom.
Bardzo częstym pomysłem, choć nie wiadomo skąd okazuje się wlanie oleju samochodowego do motocyklu. Oszczędni miłośnicy dwóch kółek wpadli na pomysł, żeby lać dużo tańszy olej samochodowy do motocykla. No bo czemu nie.. A tymczasem olej samochodowy jest dobry, owszem, ale z pewnością nie do motoru.
Olej samochodowy nie nadaje się do motocykli!
W samochodzie olej smaruje elementy silnika. W motocyklu natomiast olej smaruje silnik, skrzynię biegów i sprzęgło. Trzy funkcje zamiast jednej. Co ciekawe, w przypadku sprzęgła chodzi występowanie tarcia. Silnik i olej przeznaczony do motocyklu muszą być tak zaprojektowane, żeby silnik mógł kręcić się do 16000obr/min, skrzynia nie zużywała się zbyt szybko i działała płynnie, a sprzęgło nie może się ślizgać. Czy widzicie różnicę w porównaniu do oleju samochodowego? W samochodzie chodzi bardziej o niską lepkość, która zapewni niskie opory wewnętrzne i odporność filmu olejowego na ścianie.
Jeżeli wpadniecie na taki pomysł, by do motocykla użyć oleju samochodowego, to stanowczo odradzamy i mówimy NIE!
haha no sa tacy, co portafia nawet pomylic… moj kumpel jest dobrym przykladem xD